I Koskowice - Sady Grn 01.05.21


2️⃣ dzień I Pielgrzymki Pieszej z Lubina do Krzeszowa rozpoczęliśmy w deszczu. Ksiądz proboszcz Mariusz Habiniak zaskoczył nas niesamowicie. Przygotował królewskie śniadanie na godz. 4:30. A potem jeszcze kawka i zamiast o godzinie piątej, wyszliśmy pół godziny później. Bóg zapłać księdzu za wszystko dobro, płynące z serca. ❤️❤️
Kierujemy się najpierw na Gniewomierz z zabytkowym ✝️ kościołem św. Antoniego. Przestało nareszcie padać. Pielgrzymując nad autostradą A4, kierowcy TIR-ów, pozdrawiają nas klaksonami.
Dalej senna Raczkowa i Lubień z potężnym kamieniołomem. Dochodzimy na Pogańskie Wzgórza łączące Barycz i Snowidzę. Najpierw, już na horyzoncie, dostrzegamy pozostałą po ewangelickim kościele, dawną wieżę dzwonnicę. Po drugiej stronie drogi jest gotycki ✝️ kościół Wniebowstąpienia Pana Jezusa w Snowidzy. Tutaj piękna niespodzianka. Gdy klękamy przed wejściem do kościoła, wychwalając Przenajświętszy Sakrament, ❤️ nagle drzwi kościoła otwierają się na oścież. Okazuje się, że właśnie ksiądz proboszcz przygotowuje się do odprawiania Eucharystii. Oczywiście zostajemy i uczestniczymy w tej uczcie, pomimo że mamy znaczne opóźnienie. Ksiądz Ryszard, przywitał nas serdecznie i nawiązał w homilii do pielgrzymowania. Po Mszy św. umawiamy się na spotkanie za rok. Niezbadane są wyroki Boże. Czym nas jeszcze Duch Święty zaskoczy? ❤️